Porównując do Buldur's Gate to naprawdę słabo. Walko to kompletna porażka - okropnie
dłuuuuuuuuuugie animacje, 0 dynamiki. Machnięcie kijem - pudło. - coś się na mnie rzuca -
pudło. Machnięcie kijem - pudło. I tak w kółko, niektóre pojedynki trwały po klika minut i polegały
na pudłowaniu, aż jakimś cudem wreszcie TRAFIENIE! Dialogi są mało ciekawe, podobnie jak
bohaterowie. Główny wątek to łażenie do różnych miejsc w celu ubicia stworów. Tylko dzięki
częstemu zaglądaniu do dziennika widziałem co ja w ogóle robie i jaki jest mój cel. Opcji
dialogowych mogło by nie być. Jedyny, duży plus to klimat i zróżnicowane lokacje.
Haahhahahah Proszę Cię człowieku przeciesz Baldur jest na tej samej mechanice co IWD ta sama mechanika inna fabuła zauważ że to jest ten sam świat ale różnego rodzaju miejsca Tutaj masz doline Lodowego wichru a w Baldurze masz natomiast wybrzeże mieczy. Jezeli zle rozdajesz statystyki to twoje postacie nie trafiają logiczne. A co do dialogow to wiesz sa ciekawe ale skoro cRPG Cie nie interesuje to po co w to grasz jak nie czytasz dialogow? to jest RPG wiec fabula musi byc heroiczna tym bardziej ze jest to na systemie o HEROSACH, wiec ubijanie potworow i przechodzenie z lokacji do lokacji jest tego esencja.