Zdecydowanie. Wystarczy obejrzeć jedną, dowolną scenę z The Room z jego udziałem. Koleś ustanowił absolutne mistrzostwo. Przy nim Arnie to niemalże Sean Connery :)
o tak, z tym sie zgodze :P warto looknac na recenzje nostalgia critic http://www.youtube.com/watch?v=ocFumueZq0Y&feature=related propos jego filmu 'the room' P:
Parę dni temu podobno Wiseau zażądał usunięcia tej recenzji bo podobno pokazuje za dużo ujęć z filmu.
Recenzja nie tak żałosna jak film, ale te nieśmieszne i zbędne komentarze tego nieśmiesznego kolesia też do najwyższych lotów nie należą (swoją drogą pierwowzór Niekrytego Krytyka... nie ma to jak zerżnąć od kogoś całe szoł).
To Niekryty zerżnął od Nostalgii... Zobacz daty utworzenia kanałów, Nostalgia zaczął w 2008 a Niekryty w 2010, czy w 2011, na dodatek w jednej ze swoich recenzji (samego siebie, by the way) sam przyznał że zrzyna od Nostalgii Critica. Kolejny pseudo-fan...
Po czterech latach, przypadkowo natrafiając na ten post, czuję się jak skończony debil. Przepraszam za moją odpowiedź.
Nostalgia Critic to raczej pierwowzór Miecia Mietczyńskiego. Maciej Frączyk zrzyna raczej od Raya Williama Johnsona, czy jak mu tam.
I'm....I am too weak....groooargh.
Strach. Mięso. Niedowierzanie.
Taki człowiek nie ma prawa pchać się przed kamerę.
tommy wiseau jest jedna z najslawniejszych osob kina gdyz potrafil zrobic takie gowna ktore zostaly najgorszymi filmami na swiecie i przez to zyskal taka popularnosc ktorymi moglo by sie poszczycic duzo bardzo dobrych aktorow producentow czy rezyserow
I did not hit her, this not true, bullshit, i did not hit her. I DID NAAAAHT! o hi Mark!
GENIUSZ! :D
Przy nim amatorzy z "Dlaczego ja?" i "Trudne sprawy" to aktorzy światowej klasy:D nawet specjalnie próbując grać kiepsko nie można być tak beznadziejnym:D
Te dwie sceny mogę oglądać w nieskończoność:
"Anyway how´s your sexlife?": http://www.youtube.com/watch?v=qCVSyhjBhro
Scena na dachu: http://www.youtube.com/watch?v=mQ4KzClb1C4
Niech Wiseau zagra Bonda! W scenie gdy wkraczał do kwiaciarni w czarnych okularach wyglądał jak prawdziwy macho. Burneika i Pudzian to przy nim leszcze. A Chuck Norris mógłby mu wyciągać łupież z włosów co najwyżej.
To nie żart. The Room jest dla wielu ludzi dziełem wybitnym. Arcydziełem można nawet rzec. Właśnie ze względu na to czym jest. Nie da się go ocenić jednoznacznie. Ze strony warsztatu i aktorstwa rzeczywiście jest beznadziejny i niektóre filmy Tromy pod tym względem się prezentują w miarę nieźle. Jednak jak spojrzymy na beznadziejność tego filmu to właśnie przez to większość scen w The Room jest tak niesamowicie epicka bo nikt na świecie nie byłby w stanie zagrać ich tak jak zagrał je Tommy. I dlatego nie byłem w stanie go ocenić bo nie da się go ocenić jednoznacznie. I jak to pewien mój znajomy przyznał taką cechę noszą arcydzieła.
Z drugiej strony chyba nikt nie potrafiłby tego zagrać tak jak Tommy. A konkretniej: nikt nie potrafiłby w ogóle tego zagrać.
Najnowsza produkcja :)
https://www.youtube.com/watch?v=jeuSLaKHZSo&t=6s
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery