Niekoniecznie.
1. Ojciec Chrzestny III jest z roku 1990, Puzo natomiast zmarł 9 lat później. W tym czasie można byłoby napisać scenariusz do części następnej, ale skoro przez taki czas nic takiego nie miało miejsca, to zapewne Copolla jak i Puzo w planach części czwartej nie mieli. Tak przypuszczam.
2. Śmierć Puzo nie byłaby przeszkodą. On napisał scenariusz 7 lat po tym, jak zmarł. Mam tu na myśli film Superman II.
3. Francis Ford Copolla był producentem "W drodze" z 2012 roku.
Mieli takie plany, jednak przerwała je właśnie śmierć Puzo. Czwarta częśc trylogii miała opowiadać o dalszych losach Vincenta i być uzupełniona retrospekcjami don Vita z początku działalności gangsterskiej. Mario zaczął opracowywać szkic fabuły, jednak gdy zmarł, Coppola nie chciał ruszać niedokończonego tematu. Superman II to tylko wersja rozszerzona filmu z końca lat 70.
A może dlatego nie zrobił że trylogia skupiała się na losach obu Corleone a nowy don nie był tak bezpośrednio powiązany jak obaj poprzedni?
Ale fakt jest faktem, że przydałaby się czwórka i podobno jest scenariusz. Andy Garcia się starzeje, ale super zagrał i wyglądał w Ocean 11. Na pewno widzieliście ten film, czy nie nadawałby sie do czwartej części ? Bo ja mysle ze zajebiscie by sie nadawał.
Zgadza się...Hollywood mimo, że ma niesamowite narzędzia do produkcji filmów w postaci animacji komputerowych..przeżywa jakiś kryzys...zobaczcie jakie kaszanki robią w ostatnim czasie......przecież "Ojciec Chrzestny 1 " jest z 1973 roku...!!! ..czyli jednak liczy się gra aktorska ???