Nie zamierzam Cię ganic, ale tradycyjnie do tej złowrogiej wyliczanki dodaje się też zatruwanie chrześcijańskich studni oraz zabijanie chrzescijańskich niemowląt, na macę, rzecz jasna. Nie widze powodów, żeby pomijac te fakty histeryczne.

Podajesz przykłady głupoty inkwizytorskiego antysemityzmu. Ja zwracam uwagę na faktyczne problemy.

Tak, w antysemickim Matrixie, nie w prawdziwym świecie.

Zgodnie z zasadami judaizmu (islamu zresztą też), aby mięso było koszerne (lub, w islamie - hallal), zwierzę, z którego to mięso pozyskujemy, musi być uśmiercone poprzez poderżnięcie mu gardła, tak, aby się wykrwawiło, i musi być w tym czasie świadome. W normalnych rzeźniach przed zabiciem np, krowy ogłusza się ją, żeby nie czuła bólu. Niestety, jeśli judaista chce mieć "czyste" mięso, musi ją zabić bez ogłuszania, tak że zwierzę się wykrwawia - czasem nawet przez kilkanaście minut - i przez cały ten czas czuje ból.
I - niestety - nie jest tak, jak pisze MrSid - że dziś traktuje się je paralizatorem, w sensie: na pewno nie w rzeźniach dla judaistów (no i muzułmanów, ale to już na marginesie).

Wiesz, nie chcę przypominać ile CHRZEŚCIJAN poderżnęło gardła nie tylko zwierzętom ale i ludziom. A tak swoją drogą. Dlaczego zabijasz karpia na święta? Dlaczego go dusisz strzelasz itd. to nie jest niehumanitarne?
Ta tradycja ma 2000 lat i nagle po 2000 lat obudzili się ludzie którym nagle się to nie podoba. Jeżeli jesteś wierzący to dobrze wiesz że Abraham w biblii ofiarowuje Bogu baran przez całopalenie Bóg nie powiedział wtedy "Nie pal baranka bo to niehumanitarne i jego to boli". A jeżeli jesteś nie wierzący to h*j Ci do tego

Owszem, jestem ateistą, dlatego autorytet Biblii w tej kwestii nie ma dla mnie znaczenia. Ale nie masz racji, że "h*j mi do tego". Jeśli widzę, że dzieje się coś złego, to reaguję, nie ważne, czy jest to robione z pobudek religijnych, czy innych. Cierpienie innych stworzeń dotyczy mnie, ponieważ jestem człowiekiem i posiadam empatię. A to, że jakiś zwyczaj ma 2000 lat nie jest dla niej usprawiedliwieniem. Niewolnictwo jest jest jeszcze starsze, a zgodzisz się, że było czymś złym.

*dla niego (zwyczaju)

Oh te złe straszne żydy podrzynają kózkom gardła? Ojojojojojoj.
To może lepiej je oddajmy do masarni gdzie żywcem są wrzucane do palenisk z wrzącą wodą. Tak, taka śmierć to bardzo humanitarna jest, i bardzo cywilizowana.
A tak na poważnie, a myślisz że jak dawniej bito płody rolne, albo podrzynało się gardło albo obuchem od siekiery się uderzało. I co ciekawe nie robiono tego w żadnym religijnym celu, na całym świecie odkąd zaczęto hodować trzodę.

Więcej kultury. Temat jest o żydach, nie o chrześcijaństwie. A ten twój zwis pisze się przez ch, młotku. I nie zabieraj głosu w sprawach, które cię przerastają.

Swoją drogą, jeśli też uważasz, że ten zwyczaj jest barbarzyński i niegodny cywilizowanego człowieka, i jeśli nie chcesz, żeby pozwolono na ubój rytualny w Polsce, proponuję nie pozostawać biernym:
https://www.facebook.com/nie.dla.uboju.rytualnego

Raze nie jestem znawcą to jest moja osobista opinia, był kiedyś swego czasu film na youtubie jak żydzi odbywają ten rytuał oczywiście już usunięty (czemu mnie to nie dziwi) poszukaj, poczytaj, jeszcze nie wszystko usunęli ;]

Zdajesz sobie sprawę, że największe zyski z uboju rytualnego mieli polscy rolnicy, którzy uzyskane w ten sposób koszerne mięso sprzedawali do Izraela i krajów muzułmańskich? Czy w związku z tym jest to powód do antypolonizmu dla ciebie? Czy zabijanie baranka w religii chrześcijańskiej będzie dla ciebie powodem do postawy antychrześcijańskiej?

Rozumiem, jednak gdyby nie było "zleceń" na takie mięso rolnicy pewnie by się w to nie bawili. Nie wiem czy sie dobrze zrozumieliśmy mi cały czas nie rozchodzi się o to co było, bo kiedyś na wojnie czasem ludzi traktowało się gorzej (ba, Bóg jeden wie co dzieje się teraz na innych zakątkach świata, media pewnie nie mówią nam wszystkiego) nie chce mścić się na umarłych rolnikach, bezczeszcząc im nagrobki za dawne przewinienia, rozchodzi mi sie bardziej o to że mamy XXI wiek, i możliwości do tego aby tak zwierząt nie męczyć. Konsumpcjonizm niestety swoją drogą, dziś mutuję sie genetycznie i faszeruje chemikaliami kury aby te znosiły 12 jaj w minutę ... nic na to nie poradzimy. Mnie po prostu zwyczajnie wydaje się szczytem hipokryzji torturowanie żywych, czujących istnień w imie Boże.

Z tym zgadzam się całkowicie. Nie rozumiem tylko dlaczego ma to być powód do antysemityzmu? Przecież nie każdy Żyd musi być judaistą, który domaga się koszernego jedzenia, zresztą, nawet nie każdy judaista przestrzega tego żywienia, podobnie jak nie każdy chrześcijanin, czy muzułmanin przestrzega nakazów swojej religii.

Oh te złe straszne żydy podrzynają kózkom gardła? Ojojojojojoj.
To może lepiej je oddajmy do masarni gdzie żywcem są wrzucane do palenisk z wrzącą wodą. Tak, taka śmierć to bardzo humanitarna jest, i bardzo cywilizowana.
A tak na poważnie, a myślisz że jak dawniej bito płody rolne, albo podrzynało się gardło albo obuchem od siekiery się uderzało. I co ciekawe nie robiono tego w żadnym religijnym celu, na całym świecie odkąd zaczęto hodować trzodę.

Nie o to chodzi ... nie jestem zadnym weganem i nie będe strajkował przy rzeźniach o humanitaryzm. Ewolucja rozwinęła sie tak jak się rozwinęła, i ciesze się że to my zabijamy trzode a nie ona nas. Ale zwierzęta też posiadają układ nerwowy i odczuwają ból. W dzisiejszych czasach technika poszła do przodu, dziś są do tego odpowiednie "pistolety" które zabijają w ułamki sekund i zwierze nic nie czuje. Owszem kiedyś tak robione, kiedyś palono czarownice na stosie, to nie jest żaden argument na obrone tych ortodoksyjnych maniaków. Użyje chyba najbardziej trywialnego ale skutecznego argumentu, ciekawe czy byłbyś taki wygadany jakby cie potraktowali paralizatorem, rozcieli gardło na tyle żeby nie zabić, a żebyś mógł jeszcze popluć krwią przez pare godzin.

"Owszem kiedyś tak robione, kiedyś palono czarownice na stosie"

O widzę że pan kolega chyba nie wie co mówi lub powtarza jakieś brednie od kogoś, bo takie metody ubijania zwierząt u nas były jeszcze z 50 lat temu. Po za tym taką metodę do dziś się stosuje w masarniach oraz w wielu wiejskich farmach. To nie jest żadna przeszłość, to nadal się stosuje. A skąd wiem, bo mam dwóch kumpli co kilka lat pracowali w masarniach oraz mój wuj na gospodarce tak świniaki zabija.

"rozcieli gardło na tyle żeby nie zabić, a żebyś mógł jeszcze popluć krwią przez pare godzin"

Skąd kolega takie brednie bierze? Jak się przetnie tętnice szyjną to śmierć następuje w kilka lub kilkanaście sekund a nie pare godzi wiem bo już kiedyś miałem tą nieprzyjemność widzenia czegoś takiego, oraz każdy biolog i weterynarz ci to powie. Więc pański argument jest tu mało prawdziwy i chybiony.

Kolego radzę przestać czytać Gazetę Wyborczą i oglądać TVN, bo tam to nic innego jak ściemy to nie dają. A zamiast tego proponuję pozmawiać z ludźmi co mają w danych kwestiach orientację i jakąkolwiek wiedzę a nie "ekspertów" którzy tak naradę wiedzą tyle co nic.

I niech kolega, powie szczerze że wy ateiści, bo coś mi się wydaje że kolega nim jest. Widzicie zawsze zło tylko wtedy gdy ma to związek z religią i to nawet wtedy kiedy go nie ma tam, a tam gdzie to zło naprawdę się dzieje, to co? Hm, ciekawe ale nie potraficie go dostrzec nawet jak by ono stało wam pod nosem, a byłem nie raz świadkiem takich rzeczy. Taką rzecz na was temat, na przestrzeni lat zauważyłem. A i dodam jeszcze tylko tyle, żeby przypadkiem nie został zmieszany z błotem. Jestem agnostykiem.

"ciekawe czy byłbyś taki wygadany jakby cie potraktowali paralizatorem"

Jak bym został potraktowany paralizatorem, to był bym albo nieprzytomny albo całkowicie zdezorientowany co za tym idzie me nerwy były by przytłumione i zapewne niewiele bym poczuł.

Rany, skąd ludzie kolegi pokroju biorą te absurdalne informacje wzięte żywcem z dupy? Sami je wymyślacie, czy może Zjednoczona Federacja Planet je wam przekazuje?

Ja wiem jak traktuje się zwierzęta w Polsce, dokładnie jak to opisałem. Natomiast w Izraelu byłem wiele razy, w Tel-Avivie są knajpy głównie wegetariańskie.

jak to opisałeś*

Oczywiście, zachowania przez Ciebie wymienione są okropne, jednak jeśli martwisz się o dobrostan zwierząt i planety, to polecam jak ja przejść na wegetarianizm bądź weganizm. Niestety, sposób w jaki traktowane są zwierzęta w hodowlach wcale nie odbiega od takich ortodoksyjnych praktyk, m.in. zwierzęta wcale nie są na tyle skuteczne ogłuszone, aby nie być świadome cierpienia, które ich dotyka, więc nie ważne, jaka kultura - żydowska, polska, arabska - pod kątem dbania o faunę i florę ludzie mają sobie dużo do zarzucenia.