Albo tak tylko mi się wydaje, jednak słuchając dialogi Łotyszy w tym filmie (również głównego bohatera) słyszę cały czas język rosyjski.
Może dlatego, że strukturę narodowościową Łotwy w 25% stanowią Rosjanie? Może Oleg wychował się w rosyjskiej części kraju :)
Bo przeszło 25% populacji Łotwy to Rosjanie. Ten film to ruska propaganda antypolska, w która dali się uwikłać polscy aktorzy. Budżet sponsorowali Rosjanie.
Antypolska bo pokazała złych Polaków za granicą? Hołoty jest tam sporo, przyznaję, a nie jestem rosyjskim agentem wpływu.
Oczywiście, że niewykształconej, nieokrzesanej hołoty jest sporo za granicą ale pokazywanie jej w łotewskim filmie sponsorowanym za ruskie pieniądze co miało na celu? To jest walka w zakresie tzw. ACTIVE MEASURES, активные мероприятия, które stosują ruskie służby wywiadu, wywiadu wojskowego i kontrwywiadu.
Nie widzę, aby obraz Polaków w jakikolwiek sposób się pogorszył w oczach cudzoziemców po tym filmie, więc rzekome pieniądze wywiadu wojskowego zostały wyrzucone w błoto. "Wołyń" Smarzowskiego też był oskarżany przez niektórych Ukraińców za szerzenie nieprawdy czy naginaniem faktów czy podkręcanie nastrojów międzynarodowych, ale przecież Smarzowski to żaden agent wpływu i jego celem nie było polityczne uderzenie w naszych sąsiadów. Pytasz dlaczego takie coś pokazano w filmie? No może dlatego, że film miał przedstawiać różnorakie problemy związane z wyjazdem za granicę uczciwego człowieka w celach zarobkowych, a z powodu tego, że Polacy często emigrują, wykorzystano ich w filmie. Swoją drogą tam tylko jeden Polak jest takim sukinsynem, który terroryzuje również innych Polaków, więc nie jest to formalny atak w całą naszą narodowść.