hehe kultowy film, odświeżyłem sobie po latach - Sly w tych swoich okularach z zarostem i z
kolegą murzynem kontra demoniczny Rutger Hauer! i to wszystko w rytmach disco z lat 80-
ych, świetny klimat, klasyka 'cop movie' dla mnie na równi z serią o Brudnym Harrym.
Waro zauwazyc ze wiekszosc dyskotek w tym filmie nie bawiła sie przy rytmach disco, tylko raczej przy rytmach soft rocka.