...ale można spędzić dwie godziny w kinie bez ziewania. Dla miłośników akcji i efektów specjalnych rzecz warta uwagi.
Są to części składowe filmu jak gra aktorska,
muzyka, reżyseria itp ,których artyzm rzuca widza na kolana ( w uproszczeniu, ma się rozumieć).
To są podstawy filmu jako takiego, nie żadne "fajerwerki". Poza tym zgoda- filmowi brakuje jakichkolwiek podstaw.
No mnie akurat takie ziewanie dopadło, że ledwo obejrzałem do końca. ;) Wtórny i brzydki wizualnie, do tego bardzo przeciętnie zagrany.
Typowo komercyjna produkcja, która wcisnęła się na ekrany w okresie rozkwitu pandemii koronawirusa. Gra aktorska naprawdę słaba, wizualnie średni ale się nie nudziłem. Oceniłem go wyżej bo był to ostatni film, jaki obejrzałem przed zamknięciem kin w Irlandii. Jest jeszcze kwestia jakości i klimatu w jakim odbierasz film. Jeśli go oglądasz w domu bo ściągnąłeś z sieci w jakości cokolwiek wątpliwej, Twoj telewizor ma już ponad 20 lat, dzieciaki skaczą Ci przed ekranem (bo co mają robić skoro szkoły zamknięte) a żona wrzeszczy, żebyś wyniósł śmieci, to Twoja opinia będzie zawsze gorsza. Ja oceniam film po wyjściu z kina chyba, że jest to produkcja typowo platformowa lub ukazała się wyłącznie poza dystrybucją.
Z pewnością już używa ale jest to na razie słodka tajemnica pana prezesa i jego ludzi.
Żeby akcja i efekty specjalne miały sens, to film musi mieć dobrze zrobiony scenariusz i grę aktorską. Niestety jako fan Diesela muszę z całą pewnością powiedzieć że już nie widzę w nim tego aktora który swoją osobą stworzył ciekawe postacie w kinematografii. Naprawdę szkoda że nie ma w nim już tego czegoś. Film był mocno kiczowaty, a w połowie filmu spojrzałem na pasek by zobaczyć ile zostało do końca, bo z każdą minutą chciałem by się już zakończył. Na temat komiksu się nie wypowiem oraz ile w tym filmie jest z oryginału. To tyle z mojej strony i nie polecam wrzucać wszystkich ludzi do jednego kosza mówiąc dla miłośników. Nie każdy ma taki sam gust, a tym bardziej takie niskie wymagania. Oczywiście kłócić się nie będę, ale zawsze mów i pisz za siebie, anie za wszystkich. Pozdrawiam. ;)