... nadużywającego prostytutek i narkotyków, więc czysta sztuka. To nie ma prawa się nie udać. Fajnie, że wzięli też grubasa z zimowej straży lodowego muru.
i chyba o to chodzi. Książki nie czytałem i nie zamierzam. Dawno nie oglądałem serialu, który by mnie wciągnął i oto jest. A że chwilami żenujący , choćby część akcji wirtualnych, i tak daje radę. 7.5 bo źródełko serialowe wysycha, a filmowe dawno bagnem.
Wszyscy wychodzą z wody nadzy. Dziecko ubrane... Zrobili cenzurę ok zrozumiałe, nie chcieli pokazać tak dziecka, ale powinni to uzasadnić jakoś lub coś wymyślić, a tak jest tu cenzura która burzy logikę, immersję i wiarę w świat przedstawiony. To jest poprostu głupie.
Nie chcę tu wymieniać wszystkiego, ale ogólnie wyszedł jak telenowela, w której na pierwszym planie są perypetie głównych postaci. Próba zainteresowania nimi nieudana - są po prostu płytkie i nieciekawe. Plusem jest trochę symboliki i przesłania, a nawet metafory, ale jak na film o najeździe obcych, zbyt prosty....
jeżeli w układzie planetarnym słońce jest gwiazdą podwójną, potrójną, planeta krąży wokół obojga, nie jest raczej możliwe "przejmowanie" planety przez poszczególne gwiazdy i jakieś ery chaosu... widzę że nieźle to się zapowiada, cdn
Nudny jak flaki z olejem. dodatkowo sztucznie grają aktorzy . Scenariusz od czapy. Po 3 odcinkach miałem dość .
Poruszona w cyklu i serialu tematyka jest fascynująca i wciągająca. gra aktorów-w tym kilku z Gry o tron- poprzedniego serialu twórców -też generalnie dobra-grają często twarzą pokazują emocje a kwestie bardziej dramatyczne wypadają wiarygodnie.scenografia na wysokim poziomie. Cyklu nie czytałem w przeciwieństwie do...
więcejNetflix przedstawił typowy dla współczesnej amerykańskiej korporacji relatywizm moralny na przykładzie przemówienia założycielki z e4. "Moja rodzina została rozbita. Mój kraj został zniszczony. Widziałam ludzi rąbiących się na kawałki wszystko w imię postępu. (...) " I co się zmieniło? Nadal niszczymy siebie i świat...
więcejwoke, poprawność , genderwashing, max spłycenie żeby euro widzowie czasem nie dostali wylewu od głębszych tematów xD
Ten film to taki pokaz upadku ludzkiej inteligencji, że można umrzeć ze śmiechu. Joseph Goebbels śmieje się w grobie, że dzisiaj można odwalać taką propagandę. Greta Thunberg płacze z rozpaczy, że za jej czasów nie było takich możliwości robienia z ludzi idiotów klimatycznych.
Gdy scenarzyści z USA udają, że dwudziestopięcioletnia idiotka może zagrać doktora fizyki, Chińczycy rozwiązują problemy fizyczne i leją cienkim sikiem na modelki z aspiracjami.
Pod względem dramaturgicznym za często ląduje na mieliznach. Pod względem fabularnym zatraca swoją wiarygodność. Przykładowo: nazywa niektórych bohaterów osobami genialnymi, ale z ich zachowań wynika, że nie są nawet przeciętne intelektualnie.
Widać to choćby w ostatnim odcinku i w kompletnie irracjonalnym zachowaniu...